Wstęp na własną odpowiedzialność: Wielki Połom

Do trzech razy sztuka. Raz musieliśmy zmieniać plany ze względu na długość trasy w stosunku do niepewnej pogody, drugi – przegnała nas ulewa, za trzecim – się udało wejść na Wielki Połom (1 067 m n.p.m.), najwyższy szczyt słowackiej części Beskidu Śląsko-Morawskiego, choć w zmodyfikowanym wariancie. Pogoda była nieprzewidywalna – jak codziennie podczas tamtego wyjazdu, więc trasa […]

Beskid Śląsko-Morawski – spacerkiem pośród wycinek…

Miejsce noclegu blisko granicy (Istebna) dobraliśmy z myślą o kilku wypadach w Beskid Śląsko-Morawski. Szykowaliśmy się na leżący na granicy czesko-słowackiej Velký Polom, ale pierwsze podejście odpadło w konfrontacji z prognozami pogody – zdecydowaliśmy się na wycieczkę bliższą i krótszą, z dodatkowym zabezpieczeniem w postaci dwóch schronisk po drodze. Minęliśmy szczyt o jakże oryginalnej nazwie […]

Radość na górze Radhošť

Ostatni dzień wyjazdu. Już mieliśmy głównie wracać, oglądając coś po drodze, ale… nieoczekiwanie zrobiła się pogoda. Pogoda na miarę tego wyjazdu, a więc po prostu nie padał ciągły deszcz i na parę chwil wyzierało słonko. Stwierdziliśmy więc, że lepiej już być późno w domu, za to na chwilę jeszcze skoczyć w góry. Trasa była obmyślona […]

Lysa Hora a kaprysy Pani Pogody

Jedyny dzień wyjazdu Bożociałowego z jaką taką pogodą, a więc – ruszamy w góry! Na przekór wszystkiemu, deszczom konwekcyjnym widocznym na prognozach, chmurom pokrywającym szczyty oraz mżawce, która powitała nas w czeskiej miejscowości Krasna, skąd planowaliśmy wejść na najwyższy szczyt Beskidu Śląsko-Morawskiego, czyli Lysą Horę (1324 m n.p.m.). Co zaplanowaliśmy, to i zrobiliśmy, choć początki […]