Być w górach i spacerować tylko dolinami? O, co to to nie! Postanowiliśmy zatem chwycić Baranie za rogi i w ten sposób przywitać się w tym roku z Pasmem Granicznym i Magurskim Parkiem Narodowym.
Wystartowaliśmy z Olchowca spod znanego Wam już żółto-niebieskiego przystanku (a kto nie wie, czemu jest on dla nas tak istotny, niech zajrzy tutaj) i żółtym szlakiem ruszyliśmy pod górę. Ponieważ pogoda była niezbyt pewna, pierwszemu etapowi wycieczki towarzyszyło wypatrywanie miejsc, gdzie ewentualnie można by się schronić przed deszczem (w końcu spadło jedynie parę kropli).
Przystanek w Olchowcu
…i znacznie piękniejsza od niego cerkiew z 1934 r.
Idziemy doliną…
Magurski Park Narodowy przywitał nas ogromną tablicą informacyjną z cennikiem biletów do kupienia przez SMS – pomysł genialny w sytuacji, gdy zasięg telefonu ledwo pokazywał jedną zanikającą kreseczkę – oraz błockiem i strumieniami do pokonania.
Na Tatę zawsze można liczyć!
Drzemka
Byłam tak wytęskniona za górami, że – choć zazwyczaj na nie marudzę – zachwycałam się każdym błotnistym beskidoniskim jarem. Małgosia za to przysnęła na trochę w Tuli, a my szybko wdrapaliśmy się na szczyt.
Baranie (754 m n.p.m.) – co rzadkie wśród zarośniętych szczytów Beskidu Dukielskiego – słynie z pięknych widoków, sięgających przy sprzyjającej pogodzie nawet Tatr, a to dzięki wieży widokowej o długiej tradycji. W zimie 1999/2000 runęła stalowa wieża zbudowana w czasie II wojny światowej przez Niemców, a odbudowana została przez Słowaków w 2006 r. jako drewniana. Ze względu na jej dość chwiejną konstrukcję (jak wygląda, możecie zobaczyć tu), ja z Magdą w chuście nie odważyłam się na nią wejść.
Na szczycie
Widoki z wieży
W dół też są ciekawe
Zeszliśmy tym samym żółtym szlakiem na dół – pogoda była jednak zbyt niestabilna jak na dłuższe wycieczki z maluchami. Małgosia zeszła w całości na własnych nóżkach, nabierając niezwykłego tempa na stromych odcinkach…
13 GOT
jak ja Was podziwiam za te wędróki!
Gratulacje!
Pingback: Zobaczone-niezobaczone, czyli Przełom Jasiołki | W podróży przez życie