Höllental znaczy Piekielna Dolina. I coś w tym jest…
Wąski, głęboko wcięty wąwóz z kipiącym potokiem. Tu woda i skały działają na wszystkie zmysły. Szum strumienia w skalnym korycie, huk spadającej wody w wodospadach, kropelki wody rozpryskującej się o skalne ściany – wszędzie. Wąska ścieżka prowadzi przez samo serce wąwozu, a uatrakcyjniają ją mostki i przejścia wykute w skale. Widoki zapierają dech w piersiach, a nam na trochę pozwalają zapomnieć o klęsce związanej z pójściem wyżej w Alpy Bawarskie.
Dzień mija nie wiadomo kiedy, powrót – tym razem górą, z widokami na wąwóz “z lotu ptaka” odbywa się w przyspieszonym tempie. W przeciwieństwie do zatłoczonego dolnego wariantu szlaku na górze możemy cieszyć się ciszą od zgiełku ludzkiego (huk wody nadal słychać) i spokojem. Poprzez Höllental turyści (zwłaszcza ci, którzy nie idą dalej) przechodzą w tę i z powrotem tą samą drogą, dnem wąwozu, ale górna część jest równie piękna i warta zobaczenia. Zresztą, zobaczcie sami…