Tym razem postawiliśmy na minimalizm. Do zabawy wykorzystaliśmy to, co pod ręką, czyli naprawdę niewiele. A frajdy okazało się całkiem wiele…
Cele zabawy: poznajemy pojęcia więcej/mniej; odkrywamy, że mąka rozsypana zajmuje znacznie więcej miejsca niż zsypana do pojemniczka oraz że roztopiony lód zajmuje miej miejsca niż w kostkach; dowiadujemy się co nieco o pustyni piaskowej i lodowej; ćwiczymy sprawność rączek, budując igloo.
Potrzebne przedmioty: miseczka, tacka, pojemniczek/dzbanek, mąka, kostki lodu
Część 1: Sahara
Zabawę zaczynamy od przypomnienia, że to, po czym lubią chadzać wielbłądy, to pustynia – duża sucha przestrzeń z dużą ilością piasku, a następnie tworzymy własną „pustynię”: rozsypujemy trochę mąki na tacce, rozprowadzamy równomiernie, a następnie budujemy wydmę. Przekonujemy się, że jak mąka jest rozsypana, wydaje się, że jest jej bardzo dużo. Następnie zsypujemy mąkę do dzbanuszka i przekonujemy się, że wcale jej tak dużo nie jest.
Zużytą mąkę wykorzystamy później do wykonania omletu – nic się nie marnuje!
Część 2: Arktyka
Drugą część zabawy rozpoczynamy od przypomnienia, gdzie mieszkają misie polarne i o tym, że Arktyka to też rodzaj pustyni, tyle że lodowej. Potem poznajemy właściwości lodu, budując „igloo”. Przekonujemy się, że ułożone kostki lodu zajmują sporo miejsca. Następnie odstawiamy domek na bok i co jakiś czas obserwujemy, jak się topi. Przy okazji zauważamy, że kostki, rozmarzając, jednocześnie przymarzają do siebie i „igloo” daje się podnieść za górną cegiełkę. Po całkowitym stopieniu okazuje się, że wody w kostkach było naprawdę niewiele, znacznie mniej, niż by się wydawało, patrząc na domek.
* Pomysł zabawy został nagrodzony w konkursie zorganizowanym przez Kreatywnie w domu, który to blog z bazą ciekawych pomysłów na twórcze zajęcia polecamy!
Zobacz, co wymyśliły w ramach warsztatów inne mamy!
super, u nas jeszcze oszczędnij z rekwizytami 🙂
Minimalizm ale jaki efektowny! 🙂
Tym razem nie było innego wyjścia 🙂
super! pojęcia stałości w praktyce 🙂
i do tego fizyka dla smyka – z topnieniem…no rewelacja, a wydawało by sie, że takie minimum…ale dla mnie na maxa odjechane 🙂
a to mi do głowy nie przyszło, spróbujemy 🙂
A kto powiedział, że ma być skomplikowanie? Grunt to dobra zabawa! 🙂
Warsztat interdyscyplinarny! Często mniej znaczy więcej! 😉
O bardzo fajny pomysł to iglo to by mi się przydało w zeszły piątek 🙂
Świetny pomysł. Prosty, ale za tobardzo efektowny.
Super pomysł! Kojarzymy go już z w/w konkursu, ale zobaczyć go wraz z pełnym opisem to jednak co innego. Powtórzę się, ale napiszę raz jeszcze, że naprawdę fajny pomysł!
Prosto i genialnie!!! Bardzo mi sie podoba!
Niby nic a tak to się zaczęło……fajny warsztat
Mamuska24