Samochód jakoś dało się zaparkować na jedynym dostępnym miejscu, a właściwie pochyłym kawałku lodu (ciekawość wzbudzał jedynie fakt, czy potem ruszy w górę, czy jednak w dół), wysiedliśmy ślizgiem prosto w mokrą mgłę. Patrząc na szaro-bury krajobraz wokół nas, mieliśmy nadzieję, że wyżej będzie lepiej. Było – wprawdzie mgła i lód nie zniknęły, pojawiły się za to ładne skałki oraz przebłyski widoków, dzięki grze mgły – niezwykle tajemnicze i zmienne.
Kolejny etap zwiedzania Rudaw Janowickich zaczęliśmy od wycieczki na ich najwyższy szczyt – Skalnik (945 m n.p.m.). Sama góra ma dosyć łagodne stoki, a jej wyższy wierzchołek (ma ich bowiem dwa) nie jest łatwy do zlokalizowania w terenie. Można go poznać po fundamentach wieży widokowej (niezbyt widocznych zimą) i tabliczce informacyjnej na drzewie.
Drugi – niższy – wierzchołek Skalnika, zwany Małą Ostrą (935 m n.p.m.), wyróżnia się znacznie bardziej – grupą skałek oraz platformą widokową. Rozległej panoramy nie mieliśmy (zresztą na nią nie liczyliśmy przy tej pogodzie), jednak załapaliśmy się na piękny spektakl gry mgieł… Ja to bardzo lubię, a Wy?
Gdy zeszliśmy, na samochodzie czekała na nas bojowo nastawiona niespodzianka – otóż dach auta opanował kocur… i nie zamierzał zejść, próby perswazji zbywał prychnięciami, po dłuższej dyskusji okazał się jednak całkiem towarzyski…
aż żal było się z nim rozstawać.
Ale na nas czekały już Kolorowe Jeziorka, przy tej pogodzie wcale nie kolorowe, tylko szaro-bure (plany ich obejrzenia okazały się równie inteligentnym posunięciem co jakiś czas temu wycieczka do wioski “bocianiej”… zimą). Cóż, za to spacer został “zaliczony”, przeszliśmy bowiem obok Purpurowego oraz Szmaragdowego Jeziorka i Zielonego Stawku (oba są wyrobiskami dawnych kopalni) na najwyższy szczyt wschodniej części Rudaw Janowickich – Wielką Kopę (871 m n.p.m.). Szczyt ponoć bardzo widokowy…
Trasa:
cz. 1: Czarnów – “Czartak” – Skalnik – Mała Ostra – Przełęcz pod Bobrzakiem – Rozdroże pod Bobrzakiem – Czarnów
9 GOT
cz. 2: Wieściszowice (droga do Kolorowych Jez.) – Purpurowe Jeziorko – Błękitne Jeziorko – Zielony Stawek – Wielka Kopa – Zielony Stawek – Purpurowe Jeziorko (szlakiem rowerowym) – Wieściszowice
9 GOT
Ale piękne widki, aż by się chciało wyskoczyć na taką wyprawę 🙂
Pingback: Romantyczna kolacja na Skalnym Stole – Karkonosze | W podróży przez życie