Damą być…

Która dziewczynka nie marzy o tym, by poczuć się jak księżniczka, a przynajmniej – jak dama dworu, wystrojona elegancko, wymalowana, pachnąca perfumami i w butach na wysokim obcasie? Prędzej czy później dorwie się do mamusinej kosmetyczki (i wysmaruje szminką przez pół twarzy), biżuterii, założy za duże szpilki… to nieuniknione, warte uwiecznienia na zdjęciu do domowego archiwum. My jednak na tym poprzestajemy i nie idziemy dalej w zapędach „udoroślenia M.”, bo nie lubimy robienia z dziecka „małej stareńkiej”. Nie malujemy M., nie obwieszamy biżuterią jak choinka, unikamy też malowania pazurków, a decyzja o kolczykach też będzie decyzją świadomą i nieprzedszkolną. Priorytetem jest wygoda, bezpieczeństwo i pozostawienie dziecku uroku dzieciństwa – na dorosłość będzie miała potem całe życie. M. jednak oczywiście, jak każde dziecko, pragnie naśladować dorosłych w strojach, pachnidłach, dekoracjach… aby nie musiało to pozostać jedynie w sferze wyobraźni i niespełnionych tęsknot a wciąż pozostało w sferze dobrego smaku, pod choinką, pośród akcesoriów przydatnych w podróżach i twórczych klocków, M. znalazła także kuferek małej damy DJECO. Drewniane, bezpieczne, typowo „babskie” akcesoria (m.in. flakonik perfum, szminka, szczotka, lusterko, spinki i bransoletka) ukryte w gustownym kuferku z półeczką, pozwalają na zabawę w „damę” bez odzierania dziewczynki z uroku dziecka. Okazało się, że takie „malowanie” – póki co – w zupełności wystarcza M. Siła wyobraźni jest bowiem ogromna… a dla nas milion razy piękniejsze od namalowanych są jej naturalne kolorki, które wskutek emocji zabawy pojawiają się na policzkach M. Szczotką za to można naprawdę się uczesać, a spinki utrzymują świetnie niesforne włoski Małgosi.

Korzystając z tego, że okres świąteczny jest dla nas czasem spotkań z rodziną, a nie dalekich wypraw, podczas których zimą królują spodnie, M. mogła na cały dzień zamienić się w elegancką (i wciąż dziecięco świeżą) damę, szalejąc w eleganckich ciuszkach i „upiększając” się za pomocą akcesoriów z kuferka. Towarzyszkami zabawy stały się ukochane lale M., w tym – wymarzona jako towarzyszka Małej Damy Lalanka. Stylowa w każdym calu lala idealnie pasowała do wystrojonej odświętnie w piękny zestaw od TUP TUP Małgosi: eleganckiej bluzeczki, spódniczki i sweterka. W szykownym stroju M. mogła się poczuć jak prawdziwa dama, a jednocześnie – dalej szaleć jak mały urwis (czasy wykrochmalonych świątecznych ubranek, których nie można zagnieść , na szczęście minęły), co było zwłaszcza widać na spacerze, na który obie „granatowe damy” wybrały się razem i ścigały z wiatrem, skakały i łapały fruwające liście (mało zimowy ten grudzień). W końcu trzeba jakoś spalić nadmiar świątecznych kalorii… Dzieci nie mają z tym najmniejszego problemu, energię uzewnętrzniają niemal natychmiast, to tylko dorosłym ciążą brzuszki. Na szczęście M. nas regularnie wyprowadza na spacer 🙂

Wobec czego po świątecznym obiedzie zakładamy na eleganckie stroje wygodne kurtki (M. szpanuje w ślicznym płaszczyku TUP TUP) i lecimy spacerować, biegać, szaleć… i poczuć się znów jak dzieci!

Wesołych Świąt!

1

2

3

6

7

9

10

12

13

14

15

18

21

23

24

25

Małgosię ubrała firma

tuptup

bluzeczka
spódniczka

sweterek
płaszczyk

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s