Plany na dzień drugi naszej “zasypanej” weekendówki mieliśmy – wobec tego, co zastaliśmy dnia poprzedniego – znacznie mniej ambitne, jednak i je życie zweryfikowało szybko. Chcieliśmy domknąć kółko z Żaru z drugiej strony, ale… szlak okazał się jeszcze mniej przetarty, wobec czego śnieg – głębszy. Do tego – wskutek zasypania – nie do końca było wiadomo, jak szlak idzie, więc meandrowaliśmy sporo między drzewami i krzewami. Przez pół dnia zrobiliśmy AŻ 10 GOT – sukces. I to nie jest ironia…
Dzień 2:
Międzybrodzie Żywieckie >>PKL>> Żar – Kiczera – Żar – Międzybrodzie Żywieckie
10 GOT