Anielska lektura

Idą Święta, anioły otaczają otaczają nas zewsząd – te choinkowe i te rozdające prezenty. Do nas nawet sfrunął taki książkowy!

Bohater książki Iwony Czarkowskiej Tymek, magik czy anielinek to aniołek taki bardzo ludzki: dzieli codzienne problemy ze współczesnymi dziećmi – chodzi do szkoły, a także – broi (i to jak!). Marzy też, by zostać… magikiem. Efekty jego starań okazują się nieoczekiwane i przekomiczne… a nawet niespełna trzylatka z zapartym tchem słucha o tym, jak potoczyły się losy złamanego skrzydła, co się stało z psem Długopisem i czy czarodziejski królik z plamką pod okiem został – o zgrozo! – przerobiony na pasztet! Narracja jest bowiem wartka, żywa i pełna zaskakujących zwrotów akcji, nierzadko tak śmiesznych, że nie da się nie chichotać przez dłuższą chwilę. Co dla mnie ważne – napisana jest staranną polszczyzną, a to wcale nie takie częste ostatnio. Duże litery ułatwiają samodzielne czytanie przez starsze dzieci.

Kiedy brałam książkę do ręki, miałam wątpliwości, czy koncentracja niespełna trzylatki “wytrzyma” taką dawkę tekstu z mniejszą niż w typowo “maluchowych” ilością ilustracji, w dodatku niekolorowych. Byłam jednak w błędzie: od kilku dni losy anielinka Tymka towarzyszą nam jako lektura na dobranoc – odprężająca po trudach dnia i przywołująca kolorowe sny, a M. sama dopomina się o czytanie.

Przygody małego anielinka w magicznym świecie Niebieskiego z pewnością wywołają uśmiech mniejszego i większego czytelnika, a lektura sprawi, że zrobi nam się od razu cieplej na duszy. Książka stanowi piękną kontrpropozycję dla ostatnio popularnych opowieści o wampirach – iście świąteczną, w duchu Bożego Narodzenia.

Opowieść o Tymku to jeden z dwóch początkowych tomów serii Anielscy z Niebieskiego, stworzonej przez dziennikarkę Iwonę Czarkowską oraz artystkę “specjalizującą się w aniołach” – Kasię Kołodziej. Połączenie tych dwóch talentów dało efekty niezwykłe – wartką opowieść wciągającą nawet najmłodszych, do której komentarz stanowią żartobliwe ilustracje. My już niecierpliwie czekamy na ciąg dalszy!

Iwona Czarkowska
Tymek, magik czy anielinek (t. 2 serii Anielscy z Niebieskiego)
Wydawnictwo MUZA SA, 2013

DSC_2942

DSC_2943

DSC_2945

5 thoughts on “Anielska lektura

  1. my mamy pierwszą część o Balbince 🙂 Tyle że Adaś nie bardzo chce są czytać bo to aniołek i dziewczynka do tego. Może o chłopcu prędzej by się skusił

  2. Kiedy przeczytałam tytuł o Anielskiej lekturze, przypomniałam sobie pewnego polskiego pisarza, który również stworzył anielskie książki. Z racji posiadania księdza w rodzinie, gdy byłam dzieciakiem otrzymywałam różnego rodzaju książki o tematyce religinej. Prezentowały one różną wartość artystyczną, ale wśród nich znalazły się perełki. Do nich z pewnością należą książki dla dzieci ks. Mieczysława Malińskiego “O aniołkach i diabełkach” oraz “Bajki niebieskie”. Po dziś dzień strasznie miło wspominam opowiadania stworzone przez księdza, które nie indoktrynują a z lekkim przymrużeniem oka uczą dzieci różnych istotnych wartości, niekoniecznie tych religijnych. Generalnie polecam do wspólnego z M. czytania 🙂

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s