M. póki co nie ogląda bajek w TV, na DVD czy przez internet. Ale za to czytamy, oj, czytamy dużo. I różnorodnie, bo i wiersze, i bajki, i książki dla ciut starszych. Czytamy też pasjami przewodniki i przeglądamy albumy. Nie wyobrażamy sobie, jak można by było NIE czytać, a półki obrastają w książki w rekordowym tempie. Wobec tego wstydem byłoby nie przyłączyć się do akcji budowania wież z książek – “lawiny” uruchomionej przez O tym, że… Małgosiowa wieża jest specyficzna: po pierwsze, niekompletna – bo u babci znajduje się drugie i trzecie tyle książek Małgosiowych i jej mamy, a po drugie – u podstaw i zwieńczenia ma… przewodniki, bo to, co Mała Podróżniczka uwielbia przeglądać i “czytać” z rodzicami i samodzielnie, to właśnie książki o różnych ciekawych miejscach. 🙂
Zawali się czy nie?
Najpotrzebniejsze książki są zawsze w środku lub na dole
Wieża w rozsypce, a M. – z przewodnikiem
Wieża olbrzym! A jakie M. ma cudowne kapciuszki 🙂
Rośnie z Małgosi Wielki podróznik…świat jeszcze o niej usłyszy:))))
Och widzę książki, które również mam w swych zbiorach 🙂
Polecam bliską mi stronę https://www.facebook.com/pages/Graliter-El%C5%BCbieta-Szwajkowska-Witold-Szwajkowski/339440619473873?fref=ts
Są tam nasze książki i inne projekty edukacyjne – moż coś Panią zainteresuje.
Pozdrawiam, Elżbieta