Stoją praktycznie przy samej drodze wojewódzkiej nr 812 Krasnystaw-Chełm. Mimo to nie cieszą się popularnością wśród zwiedzających, choć ponoć co jakiś czas odbywają się tu imprezy cykliczne. Cicho tu, spokojnie, brak tłumów i biletów wstępu – w tym tkwi ich urok. Ruiny ufortyfikowanego renesansowego zamku w miejscowości Krupe urodą dorównują niejednym sławnym ruinom. Zamek historią sięga XV w., kiedy to Jerzy Krupski postawił tu skromną budowlę, gruntownie przebudowaną w XVI i XVII w. na renesansową warownię z attykami, sgraffitowymi dekoracjami i innymi pięknymi zdobieniami, otoczoną fosą. Kolejne wojny nie oszczędzały zamku, a po pożarze w 1794 r. nie został już odbudowany. Sporo zniszczeń przyniósł wiek XX, nastąpiło wtedy kilka kolejnych rozbiórek fragmentów murów. W latach 60. ubiegłego stulecia ruiny zostały zabezpieczone i… zapomniane, stopniowo porastały bujną roślinnością. Teren oczyszczono dopiero niedawno. Spacerując po pozostałościach zamku, zwłaszcza z dzieckiem, powinniśmy zachować ostrożność – zachwycona widokami M. większość trasy pokonała za rączkę…
Pingback: Z potrzeby Piękna… | W podróży przez życie