Jeziora, wzgórza i… niejadalne Suchary

Wigierski PN zwiedzaliśmy z wózkiem. Kuba dał radę, dziś pewnie zaopatrzylibyśmy się w chustę lub nosidełko, ale widoki oraz czyste powietrze były warte wszelkiego wysiłku. Dla nas była to trochę podróż sentymentalna, w Wigierskim PN-ie byliśmy wcześniej (każde osobno), na różnych etapach życia i teraz odwiedziliśmy wraz z M. miejsca, z którymi wiązały się nasze wspomnienia.

Pierwszą część wycieczki stanowiła “objazdówka”, zawitaliśmy między innymi do:

Wysokiego Mostu, gdzie popatrzyliśmy sobie na Czarną Hańczę:

wysokimost

Wigier, gdzie tym razem odpuściliśmy sobie zwiedzanie pięknego klasztoru (koniec XVII w.), za to ponapawaliśmy się widokami na jezioro:

DSC_9784

Położonego również nad brzegiem Wigier Rosochatego Rogu, gdzie oprócz przepięknych widoków godny uwagi jest cmentarz staroobrzędowców, przesiedlonych na te tereny z głębi Rosji w ramach polityki unifikacji ludności cesarstwa po upadku powstania listopadowego. Staroobrzędowcy – jako “heretycy” prawosławia – nie cieszyli się łaską władz carskich, a to, co po nich zostało – nie cieszyło się szacunkiem obecnych mieszkańców. Sam cmentarz przez długi czas pozostawał zdewastowany i zarośnięty krzakami, od niedawna jego teren jest uporządkowany i prowadzi tamtędy ścieżka dydaktyczna.

rosochatyrog2

rosochatyrog1

rosochatyrog

W okolicach Krzywego (siedziba Wigierskiego PN-u) zrobiliśmy sobie spacer na całe 4,2 km. Przeszliśmy się ścieżką “Suchary”, którą bardzo wszystkim polecamy – jest malownicza, urozmaicona, tylko… niekoniecznie łatwa dla wózków 🙂 A co to są suchary? Wbrew nazwie – nie da się ich zjeść. To śródleśne jeziorka torfowiskowe, bardzo piękne – każde z nich (a jest ich trochę w Wigierskim PN-ie) jest inne!

krzywe9

Ostrzeżenie dla rowerów – jak najbardziej ważne też dla wózków!

krzywe1

krzywe1a

krzywe2

krzywe4

krzywe5

krzywe6

krzywe7

Hmmm….

krzywe8

krzywe10

krzywe11

Jezioro Krzywe i moje spacery po molo

Na koniec jeszcze odwiedziliśmy Studzieniczne pod Suwałkami, gdzie obejrzeliśmy cmentarzysko kurhanowe Jaćwingów.

studzieniczne

One thought on “Jeziora, wzgórza i… niejadalne Suchary

  1. Pingback: Suchary, sucharki i kąpiele błotne | W podróży przez życie

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s