Nie trzeba nikogo przekonywać, że Podkowa Leśna to chyba najpiękniejsza podwarszawska miejscowość, miasto-ogród, wpisane nawet do rejestru zabytków, a zachwycające zarówno koncentrycznym układem urbanistycznym z dwudziestolecia międzywojennego, jak i zróżnicowaną architekturą z wieloma “perełkami”. Jak na miasto-ogród przystało, wiele tu zieleni i to nie tylko tej ogrodowej. W obrębie miasta mieszczą się rezerwaty przyrody i jeden z nich – o wdzięcznej nazwie Parów Sójek – dziś odwiedziliśmy. Rezerwat obejmuje dolinę niewielkiej rzeczki, w której rosną stare (niektóre ponad 130-letnie) dęby i graby. Jak wkraczamy na jego teren, to zapominamy, że jesteśmy w mieście. Choć malutki – jest to las pełną parą! Można oczy nasycić soczystą zielenią na długo…
Panna Małgorzata w Parowie Sójek bawiła się w Śpiącą Królewnę i słodko spała. Za to potem jak szalała! Kto by przypuszczał, że trampolina daje tyle radości?