Miejsca, z których podrasowane w Photoshopie zdjęcia znajdujemy praktycznie wszędzie, o których słyszymy ciągle, że są naj, naj, naj – nierzadko rozczarowują. Po prostu zbyt wiele od nich oczekujemy i zbyt wiele sobie wyobrażamy. Jednak Jeziora Plitwickie są jeszcze wspanialsze niż to, co przedstawiają ich zdjęcia i opisy. Po prostu żadne słowa i obrazy nie oddadzą klimatu miejsca z szumiącą wodą, zmieniającą swój odcień w zależności od położenia słońca i z krajobrazem pełnym przeuroczych i zaskakujących zakamarków. M. – mimo że wtedy malutka, bo niewiele ponad roczna – jak zaczarowana patrzyła z poziomu nosidełka (tym razem ze względu na słońce i temperaturę polecamy turystyczne Deuter Kid Comfort) na pluskającą czystą wodę i pływające w niej kolorowe rybki. My – nie mogliśmy się nasycić widokami i przyjemnym chłodem bijącym od wody (cenne w gorącym klimacie). Ja mogłabym tam spędzić miesiące, a nie godziny! Oddajmy więc “głos” zdjęciom.
Kilka suchych faktów:
Park Narodowy Jezior Plitwickich leży w północnej części Chorwacji, w południowej części gór Mała Kapela, wchodzących w skład Gór Dynarskich, a obejmuje kompleks dwóch poziomów jezior (górne i dolne) o łącznej długości 8,2 km i powierzchni ponad 200 ha. Oprócz tego, w parku zachwyca ponad 90 wodospadów oraz liczne (jak przystało na krasowy teren) jaskinie. Park jest dostępny cały rok, my polecamy wyprawę poza sezonem (lub start w godzinach wczesnorannych).
Plitwice można zwiedzać w ramach kilku ścieżek, od najkrótszej do najdłuższej, a część trasy można – i warto – pokonać specjalnym statkiem (w ramach ceny biletu). My wybraliśmy jedną z najdłuższych tras, spędziliśmy w Plitwicach prawie cały dzień – i niedosyt pozostał.
wskazówki dojazdu na stronie parku
Jest kilka możliwych wariantów zwiedzania (w tym jedno- i dwudniowy) – zob. cennik
Echhhh Chorwacja – marzenie moje ogromne! 😀
Moje też – by pobyć tam dłużej niż chwilę 🙂
Ale pięknie 🙂
zdjęcia nie oddają nawet części uroku 🙂
ależ cudownie!!! ja chcę na TAKĄ wycieczkę niech mnie ktoś zabierze!!
cudowne, urzekające miejsce :). Aż chce się tam wrócić 🙂
koniecznie 🙂
och bylismy w tym miejscu…magicznym miejscu…..nawet zdjęcia mamy podobne )))
🙂
Witam. Mam pytanie odnośnie ostatniego zdjęcia. Czy to wejście na punkt widokowy koło wodospadu Veliki Slap? W tym roku będąc w Chorwacji, zahaczyliśmy o Plitvickie. Też wybraliśmy jedną z dłuższych tras, jednakże za nic nie kojarzę tych schodów. Pamiętam natomiast, że u stóp Velikiego Slapu była pnąca się w górę ścieżka z kamiennych schodów. Pozdrawiam.
zdjęcie pochodzi z jaskini niedaleko wejścia na parking.
Aha, no tak to inna para kaloszy. Wchodziliście pierwszym czy drugim wejściem? My drugim.
pierwszym
Dziękuję. Dobrej nocy.